Requiem dla „Kory”
Zmarła kolejna wielka postać polskiej sceny muzycznej. Artystka, która słusznie określana była pierwszą damą polskiej sceny muzycznej. Odeszła do muzycznego raju pod ramię z Tomaszem Stańko. Będzie ich tam witała plejada wybitnych twórców, którzy już tam są. Czy padną sobie w objęcia, a może dadzą wspólny koncert dla Pana Przestworzy?
Przeboje „Kory” i zespołu Maanam towarzyszyły młodości naszego pokolenia. W moim domu dźwięk jej charyzmatycznego głosu rozbrzmiewał z głośników adaptera, którego igła omal nie wydrapywała winylowej płyty na wylot od wielokrotnego odtwarzania… To był czas kiedy odsłuchiwanie muzyki z czarnego talerza nie było jeszcze przejawem pasji audiofila czy snobizmu. Alternatywą był jedynie koncert albo radio.
Osobiste wspomnienie
Moim ogromnym, osobistym doświadczeniem było spotkanie pani Olgi Jackowskiej w kulisach jednego z koncertów w ramach festiwalu w Opolu. Było to w 2005 roku kiedy zespół Maanam odbierał nagrodę Grand Prix. Występowaliśmy na tym festiwalu z Kabaretem Dno. Zbyt „mały” czułem się wtedy aby podejść do niej i powiedzieć: – “Znam pani głos jak mało kogo, proszę uczynić mi zaszczyt i raz powiedzieć coś tylko do mnie…”
Stałem tylko i przyglądałem się jej. Była tak spokojna, majestatyczna i świadoma swojej wartości i klasy. Prawdziwa dama bez pozowania i cienia sztuczności. Artystka, której popularność była wyśpiewana a nie „wyklikana”, jak ma to często miejsce dziś. Nawet wtedy, na tyłach amfiteatru – mekki polskiej piosenki, było wiele „pisklaków” pretendujących do miana gwiazdy. Mimo, że byli na czasie i media o niech grzmiały, ich aura wypadała niezwykle blado w obliczu królowej „Kory”.
Dziś dysponujemy nieprawdopodobnymi środkami do pozyskiwania, archiwizowania i odtwarzania muzyki artystów z całego świata. Skorzystajmy z niego. To od nas zależy czy i w jaki sposób podzielimy się naszym muzycznym światem z naszymi dziećmi. One same nigdy nie wpiszą w youtube: Maanam, Zbigniew Wodecki, Tomasz Stańko, Piwnica pod Baranami, Agnieszka Osiecka, Kabaret Starszych Panów, Wojciech Młynarski i wielu, wielu innych artystów i zespołów, które są dziedzictwem naszej kultury i trochę nas samych.
Pani Olgo na mojej muzycznej play liście pamięci ma pani honorowe miejsce.