Blog, Lifestyle, Travel

10 niezbędnych warunków idealnych rodzinnych wakacji pod żaglami

11 października 2018
dzieci na pokładzie katamaranu

Pomysł na wakacje

Długie miesiące spędzone w biurze i szkolnej ławie mocno dały Wam się we znaki? Cała rodzina jest spragniona słońca, wody, relaksu i dobrej zabawy. Przychodzi czas rodzinnych wakacji. Przeglądacie oferty biur podróży albo kreślicie w myślach własne plany na wakacyjny wyjazd. Już prawie macie wszystko zaplanowane kiedy nagle… Dzwonią do Was znajomi mówiąc: – Znaleźliśmy niesamowicie ciekawą ofertę rejsu po Morzu Śródziemnym. Pogoda gwarantowana, codziennie w innym miejscu, przygoda pod żaglami, przystępna cena, dzieciaki będą zachwycone – co Wy na to?

Osobiście jesteśmy świeżo po wspaniałym rejsie po greckiej Zatoce Sarońskiej. W trzy rodziny żeglowaliśmy po tym pięknym akwenie nowym, komfortowym katamaranem. W oparciu od nasze odczucia z tych wakacji i doświadczenie zdobyte w trakcie licznych rejsów rodzinnych zorganizowanych przez naszą firmę Słoń na horyzoncie, chcemy się z Wami podzielić przepisem na bliski doskonałości rejs z dziećmi:

1. Gdzie jechać?

Pozornie lista miejsc, gdzie możemy pojechać na wakacje pod żaglami jest nieograniczona. Kiedy jednak wgłębimy się w temat okaże się, że na rejs rodzinny z dziećmi ilość odpowiednich akwenów żeglarskich znacznie się zawęża. Mają na to wpływ warunki pogodowe, dostępność jachtów, doświadczenie morskie załogi i odległości do pokonania między jednym portem a drugim.

Naszym zdaniem odpowiednimi rejonami do rodzinnej żeglugi w Europie są:

  • Chorwacja – jak długa i szeroka,
  • Czarnogóra,
  • Grecja – Wyspy Jońskie, Zatoka Sarońska
  • Włochy – Wyspy Liparyjskie i Sycylia, Północ Sardynii, Rejon Elby
  • Turcja

Bardziej egzotycznie możemy myśleć o Seszelach, Tajlandii oraz Malediwach. Raczej odradzamy Karaiby

2. Kiedy jechać?

Na to kiedy wybieramy się na rodzinne wakacje, duży wpływ ma kalendarz szkolny naszych pociech.

Jeśli Wasze dzieci podlegają już obowiązkowi szkolnemu, sugerujemy wybierać się na rejs na samym początku wakacji lub tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego. Ma to związek z cenami jachtów oraz zagęszczeniem turystów, które swój szczyt ma od połowy lipca do trzeciej dekady sierpnia. Nie tylko Polacy mają wakacje w lipcu i sierpniu więc w popularnych rejonach można się spodziewać tłumów.

Jeśli jedziemy z malutkimi dziećmi albo przedszkolakami, zdecydowanie polecamy wybrać się na rejs we wrześniu, a do Grecji nawet na przełomie września i października. Będzie już mniej gorąco, mniej ludzi, nadal ciepła woda i lepsze ceny za jacht. Czerwiec może być także dobrym pomysłem ale woda niekoniecznie zdąży się juz nagrzać.

3. Czym płynąć?

Na rejs morski z dziećmi zamiast jachtu jednokadłubowego, zdecydowanie polecamy wybrać katamaran. Ma to związek z ilością miejsca dla całej załogi i przestrzeni do zabawy dla dzieci. Dla najmłodszych absolutnie hipnotyzująca jest siatka rozpięta z przodu katamaranu, na której, jak na trampolinie potrafią brykać całymi godzinami. Już nawet na średniej wielkości katamaranach każda kabina jest wyposażona we własną łazienkę z prysznicem.

Więcej o walorach dwukadłubowca znajdziecie – tutaj.

4. Z kim jechać?

W przypadku wakacji, które mamy spędzić na niewielkiej przestrzeni, bardzo ważne jest to z kim będziemy ją dzielić. Optymalne jest organizowanie rejsu na którym będzie wasza rodzina lub przyjaciele, z którymi dobrze się czujecie i macie podobne preferencje spędzania czasu i zabawy.

Wówczas w ramach „rejsu na życzenie”, ustalacie z organizatorem najlepszy wybór jachtu i trasy dla dwóch lub trzech rodzin. Jedyne co was ogranicza to pogoda.

Jeśli decydujecie się dołączyć do organizowanego rejsu wykupując jedną lub dwie kabiny, traficie na nieznajome osoby. Nie ma się jednak czego obawiać. Jeśli inna rodzina decyduje się na taki profil wakacji zapewne odnajdziecie wspólny język. Wszyscy przyjeżdżają na upragniony urlop więc rzadko dochodzi do większych nieporozumień. Warto jednak dopytać organizatora o wiek dzieci, bo właśnie to często okazuje się sprawą kluczową – na rejsie szczęśliwi są rodzice zadowolonych dzieci!

5. Wiek dzieci

Często właśnie to w jakim wieku będą dzieci na jachcie, decyduje o powodzeniu całego projektu – „rejs rodzinny”. Jeśli dzieci mają kilka miesięcy (a na naszych rejsach mieliśmy pociechy od 2 miesięcy wzwyż) to nie ma problemu. Malce leżą gdzie się je położy i uśmiechają się do całego świata.

W wypadku starszych dzieci ich wzajemna interakcja jest bardzo ważna. Dzieci w podobnym wieku po prostu zajmują się same sobą, czasami tylko korygowane przez rodzicielskie oko. Tworzą piracka bandę, zamieniając wnętrze katamaranu w statek niczym my za dziecka stertę siana w bazę Robinn Hood’a 🙂

Samotny dziesięciolatek w otoczeniu maluszków, będzie się po prostu nudził i wpatrywał w telefon. No chyba, że zrobiliście przez lata kawał dobrej roboty wychowawczej i wasze dziecko będzie się potrafiło zachwycać ogromem wrażeń, w które obfituje rejs morski.

Ciekawym pomysłem na rejsy rodzinne jest też udział animatorki, która zainteresuje dzieci specjalnie dobranymi na jacht zabawami i zajęciami. Odbywają się one głównie w czasie żeglugi z między kolejnymi punktami trasy.

wakacje rodzinne

6. Zasobność portfela

To może się wydawać mało istotne, skoro każda rodzina zdecydowała się na wakacje zagraniczne. W praktyce może się okazać, że zbliżone możliwości finansowe i sposób ich wydawania stanowi o komforcie psychicznym całej załogi. Jeśli bowiem okaże się, że jedna rodzina na styk zaplanowała budżet swojego wyjazdu a druga szerokim gestem wydaje na dodatkowe atrakcje, może dojść do poczucia dyskomfortu. Ci bogatsi będą w ramach wspólnego czasu sugerowali podróże taksówkami, drogie alkohole i posiłki w topowych restauracjach. Ci którzy bardziej liczą każde euro mogą pójść wtedy drogą „zastaw się a postaw się”, aby nie wypaść na „gorszych”, a w zaciszu własnej kabiny doświadczać zgryzoty.

Warto na samym początku reju ustalić zasady związane z finansowaniem wspólnych wydatków w ramach kasy jachtowej. Jesteśmy dorośli i każdy powinien się dobrze czuć w czasie wakacji. Często okazuje się, że ktoś z serdecznym gestem postawi na stół najlepsze wino i …. Carpaccio z tuńczyka bo go na to stać a następnego dnia wzniesie toast winem z kartonu, które kupił ktoś inny.

7. Pomysł na spędzanie czasu

Rejs morski to czas w którym losy załogi ściśle się ze sobą wiążą. Dobrze aby pomysł wszystkich uczestników na takie wakacje był możliwie podobny. Jedna rodzina może mieć potrzebę żeglować ile się tylko da, łapiąc każdy podmuch wiatru (po Mazursku – to hańba pływać na silniku). Druga rodzina wolałaby kręcić się po portach, jeść lody, pić kawę i kupować pamiątki. Efekt – nieszczęście gotowe.

Wspaniale jest potraktować ten czas jako prawdziwy wypoczynek. Zadbajmy aby dowiedzieć się czy definicja odpoczynku dla wszystkich jest podobna. Porozmawiajmy o tym przed rejsem z organizatorem a za jego pośrednictwem pozostałymi rodzinami. Da się wtedy wypracować najlepszy plan rejsu. Jeśli zaś akceptujemy ustalony przez kogoś w umowie plan rejsu, miejmy świadomość z czym się to wiąże. Jeśli jest tam dużo pływania to może się okazać, że braknie czasu na leniwą, poranną kawę i croissanta, a dopływać do portu będziemy zawsze wtedy, kiedy nie będzie tam już miejsca przy kei.

8. Co zabrać?

Z rzeczami, które zabieramy na rejs jest jak z jedzeniem – oczy pakują 🙂

Jeszcze nie zdarzyło się nam aby nie taszczyć z rejsu do domu połowy nie ubranych nigdy rzeczy.

Jeśli trafimy dobra pogodę to na pokładzie paradujemy w skąpych strojach, a ubieramy się jedynie na popołudniowe wyjścia do portu. Zawsze można też na jachcie wyprać rzeczy, które szybko wyschną zawieszone na relingu. Ale jak to mówią – „lepiej nosić niż się prosić” i koniec końców zabieramy ze sobą tyle ile tylko bagaż zmieści. Jeśli spakowanie połowy szafy na wakacje sprawi nam radość to śmiało. Pamiętajcie jednak, że ilość miejsca w kabinie jest ograniczona.

Dość szczegółowo o tym co zabrać na rejs napisaliśmy w oddzielnym tekście – czytaj tutaj.

wakacje rodzinne

9. Jak dojechać na rejs?

Wiemy, że bardzo kusi aby do portu, z którego zaczniemy naszą żeglarską przygodę, dojechać samochodem. No bo po drodze tyle ciekawych widoków, czasem to tańsze rozwiązanie niż kupować bilety lotnicze dla całej rodziny, a i zabrać możemy do bagażnika wszystko czego oczy zapragną ale…

Jeśli nie planujecie połączyć rejsu z dalsza częścią stacjonarnych lub objazdowych wakacji – wybierzcie samolot. Dlaczego? Ponieważ nawet jeśli droga na rejs jest sama w sobie przygodą i żyjemy rozpoczynającymi się wakacjami, to podróż powrotna po udanym rejsie potrafi strawić i zniweczyć cały nasz wypoczynek. O ile droga do Chorwacji może trwać 14-18 godzin to juz podróż do Włoch czy Grecji to conajmniej doba za kółkiem. Mało kto po takiej drodze będzie wypoczęty.

Dla porównania, kiedy zeszliśmy ostatni raz w Atenach z katamaranu o godzinie 8.00 to o 14.30 byliśmy już w Poznaniu na obiedzie z babcią. Sami oceńcie czy to uwielbienie do podniebnych podróży czy pragmatyzm 🙂

10. Włącz na luz!!!

Ostatni, ale najważniejszy klucz do sukcesu każdych wakacji, także tych spędzanych pod żaglami. Zostawcie za sobą stresy, frustracje, obowiązki zawodowe, problemy i wszystko to co może was spinać w czasie urlopu. Jedziecie w piękne miejsca spędzać czas w ciekawy sposób. Otaczać Was będą wasi najbliżsi i załoga, która szuka tego co Wy – relaksu!

Zdajcie się na kompetencje kapitana i jego sugestie co do przebiegu rejsu. Nie starajcie się stawiać zawsze na swoim, dyrygować, kłócić o błahe sprawy. Otwórzcie swoje ciało i umysł na słońce i radość obcowania z przyrodą.

Zajmijcie się swoimi partnerami i dziećmi, które mogły się sporo zmienić od czasu, kiedy ostatni raz mogliście się naprawdę skupić na ich potrzebach.

Uwaga!!!

Udany rejs może już na zawsze  wpłynąć na Wasz sposób spędzania urlopu.

Mamy ogromna satysfakcję, że kilka rodzin, które zaczęły z nami żeglować, zmieniły swoje wakacyjne a nawet życiowe priorytety. Ujął ich morza czar i wolność, którą czuje się pokonując bezkresne fale… Ich serce, podobnie jak nasze dawno temu, ujął w swe dłonie Neptun.

You Might Also Like