Blog, Travel

RPA – miejsc, których nie można ominąć podróżując wokół Kapsztad

10 lipca 2018
RPA - Kapsztad

Republika Południowej Afryki jest ogromnym (4 razy większym niż Polska), fascynującym i pięknym krajem. Zdecydowanie warto go odwiedzić, choć w Polsce nadal dominuje obawa przed podróżą tam. Zaglądając nawet pobieżnie na listę atrakcji w tym kraju układają się one niby łukiem począwszy od Parku Krugera na północnym wschodzie, Suazi, poprzez Góry Smocze i potem
wzdłuż całego wybrzeża aż do Kapsztad.

Naturalnie przychodzi ochota aby wszystko zrobić podczas jednej podróży, jak też sami zrobiliśmy. Jeśli jednak nie macie do dyspozycji 3-4 tygodnie czasu to odradzamy Wam taką opcję. Zachęcamy aby skupić się na miejscach wokół Cape Town a te bliżej Johannesburga zostawić sobie na drugą wyprawę. Można oczywiście zrobić na odwrót w zależności jakie atrakcje bardziej do Was przemawiają.

RPA

Dla kogo Podróż do Kapsztadu będzie lepszym wyborem niż do Johannesburga?

Zaryzykuję stwierdzenie, że ten wybór jest lepszy dla osób chcących delikatniej wkroczyć na Czarny Ląd. Te prowincje są lepiej rozwinięte, jest lepsza infrastruktura turystyczna. Można tutaj w mniej wyczynowy sposób pochodzić po górach czy nadmorskich szlakach. Jest tu park zwierząt w Addo, gdzie jest szansa zobaczyć Afrykańską „wielką piątkę”. Jest dostępna szeroka gama aktywności wodnej, wiele pól golfowych, winnic, plaż no i w końcu jest Cape Town, którym można się zauroczyć. Uważamy, że warto przylecieć do RPA nawet na kilka dni aby poznać to miasto.

Co zobaczyć w RPA podróżując z Cape Town.

W tym wpisie proponujemy obszar dostępny dla osób, które lecą i wracają z Cape Town. Teren ten leży w dwóch prowincjach: Przylądkowej Zachodniej i Przylądkowej Wschodniej.

RPA

Na wyjazd proponujemy poświęcić co najmniej 2-3 tygodnie. Sami spędziliśmy tutaj dwa tygodnie i uważamy, że to zdecydowanie za mało. Według nas optymalnym pomysłem jest możliwie szybko po dotarciu do Kapsztadu (albo jeszcze lepiej wcześniej) kupić bilet lotniczy do East London Airport i nasze zwiedzanie zacząć od Wild Coast.

Stamtąd jechać na zachód wypożyczonym samochodem, finalnie wrócić do Cape Town i przed powrotem do Polski oddać samochód na lotnisku. Możemy wtedy swoim tempem zwiedzać interesujące nas miejsca. Pierwsze kroki za kółkiem po prawej stronie, będziemy też mieć poza wielkim miastem, dzięki czemu bezpieczniej przyzwyczaimy się do zasad ruchu drogowego panujących w RPA.

Wybierając taką opcję możemy zwiedzać po kolei miejsca, które odwiedziliśmy i polecamy oraz te, których ominięcia żałujemy:

Przylądek dobrej nadzieji

Wild Coast

Jak sama nazwa wskazuje to ogromny obszar wybrzeża Oceanu Indyjskiego z zapomnianymi przez Boga i ludzi nadmorskim miasteczkami. Bez problemu znajdziecie tu samotną plażę i wsłuchacie się w potężny głos oceanu. Polecamy Miasteczko Morgan Bay, w której okolicy spędziliśmy trzy wspaniałe dni. Polecamy nocleg w Ankervas Apartments – taras i widok niezapomniany! Na jedzenie możecie wybrać się do Hotelu nad brzegiem albo do ciekawego miejsca Yellowwood Forest Morgan Bay. To miejsce prowadzone przez fantastycznych i miłych ludzi. On jest strażnikiem przyrody.

Hogsback trail

Wspaniałe szlaki w deszczowych lasach gór Amathole, które być może inspirowały Tolkiena

Ado Elephant National Park

Doskonale zorganizowany I ciągle powiększany park, gdzie można podziwiać dzikie zwierzęta w tym słonie w sporej liczbie. Nocleg polecamy w miasteczku Addo, skąd bardzo szybko dostaniemy się pod bramę główną.

RPA - Kapsztad - góra stołowa

Jeffrey’s Bay

To mekka surferów, którzy zjeżdżają się tutaj z całego świata, spróbować swoich sił na dużych falach. Miasteczko świetnie przygotowane pod względem bazy noclegowej. Posiada też szeroki wybór jedzenia w tym genialną grecką tawernę – Greek Restaurant ☺ Klimat tego miejsca jest taki, że wszystkie luzaki z Helu nie zastanawialiby się nawet sekundy aby się tam przenieść ☺

Tsitsikamma National Park

Na pierwszy rzut okiem rejon najbardziej znany z mostu nad rzeką Bloukrans skąd można oddać trzeci na świecie najdłuższy skok na bungee (Bloukrans Bridge Bungee). Koniecznie trzeba odkryć inne atrakcje tego rejonu jak choćby fantastyczny cypel Robberg Nature Reserve, gdzie można zobaczyć olbrzymią kolonię fok czy odbyć spływ kajakowy po Storms River. Takie niby nic a szkoda, że zamiast jednego nie spędziliśmy tam trzech dni…

RPA

Knysna

To azyl „białasów” – miejsce gdzie domy są bez płotów i prądu! Ale wynika to tylko stąd, że cała wyspa, na którym znajduje się osiedle jest bronionym przez wodę, ochronę i prąd fortem. Niemniej wartu tutaj zajechać. Osiedle posiada ciekawą architekturę wtopioną w dawne tartaki i punkt załadunku drewna. Domy zbudowane są nad siecią kanałów i większość mieszkańców posiada własne motorówki i kajaki. Chęć posiadania nieruchomość tutaj tak mocno wbija się w mózg przyjeżdżających tu osób, że 3/4 zakupionych pod wpływem impulsu domów stoi potem pusta czekając na swojego właściciela z drugiego końca świata.

Znajduje się też tutaj pierwszy na zachód od Cape Town atrakcyjny i ładny port jachtowy i stocznia katamaranów”knysna”.

Wilderness

Park krajobrazowy z ciekawą opcją spływu kajakami nawet dla amatorów oraz pięknymi, dzikimi plażami

Garden Route

Jedna z bardziej znanych tras pieszych wędrówek w RPA, licząca w całości ponad 300 km długości. Oczywiście można zorganizować przejście tylko małym kawałkiem. Cały szlak z jednej strony zaczyna się w Mossel Bay – miejscu gdzie postawił jako pierwszy białą stopę odkrywca południowego krańca Afryki – Portuglaczyk Bartolomeu Diaz. Znajduje się tu zresztą ciekawe muzeum jego imienia. Jest to jedno z dogodnych miejsc do oglądania wielorybów, co nawet nam się to udało.

RPA - Kapsztad

Przylądek Igielny

Najdalej wysunięty na południe punkt Afryki. Tutaj też ulokowano granicę między Oceanem Indyjskim i Atlantyckim. Zatrzymaliśmy się w małym ale bardzo klimatycznym apartamencie – Tide’s song. Ja osobiście uważam, że na ten przylądek warto pojechać będąc w RPA.

Hermanus

Miasteczko nad zatoką znane głównie z tego, że po zimie przychodzą tam na świat młode wieloryby i przez pierwsze tygodnie matki uczą młode machać płetwami. Kiedy tam są to jest to doskonała okazja podglądania tych największych ssaków na świecie i zrobić im zdjęcia.

Caderberg

Pasmo górskie na północny-wschód od Kapsztadu.. Idealne do wędrowania po zabarwionych na czerwono skałach w masywie górskim. To też miejsce znane z niebywałej różnorodności flory opisywanej jako największej na świecie. Obszar ten został zresztą wpisany na listę UNESCO.

The Winelands

Najpopularniejszy rejon słynący w winnic. Poza doznaniami wzrokowymi umożliwia także degustację

RPA plaża

Cape Town (Kapsztad)

To najstarsze miasto Południowej Afryki, w którego centrum żyje ok 500 tyś mieszkańców a w całej aglomeracji ok 4 mln. Nazwa Kapsztad jest pochodzenia afrykanerskiego, Cape Town zaś ma genezę angielską.

To wyjątkowe miasto, któremu charakter nadaje ukształtowanie terenu. Centrum wciśnięte między masyw Góry Stołowej a Ocean Atlantycki, jest na tyle małe, że mieści się tam tylko to co „ładne” i atrakcyjne. Wszystko to co „brzydkie” jest dalej od centrum za geograficznymi barierami i wąskim gardłem, które łatwo jest upilnować. Mamy więc najwyższej światowej próby brylant wciśnięty w szlam biedy na przedmieściach. Bez problemu możecie planować co najmniej tydzień pobytu na samo miasto i okolicę.

Oto kilka propozycji:

Góra Stołowa – górujący nad miastem masyw płaskiej niczym stół góry. Widok niezaponiany – trzeba tam być! Częste wiatry uniemożliwiają pracę kolejki wożącej na szczyt. Możliwe jest wejście szlakiem pieszym co jest sporym wyczynem ☺

Ogród Botaniczny Kirstenbosch – piękny ogród botaniczny z wieloma gatunkami roślin. Ulubione miejsce wypoczynku mieszkańców miasta. Uważajcie na kobrę, która może, ale nie musi tam przypełznąć ☺

Signal Hill – punk widokowy na miasto i Górę Stołową

RPA Cape Town

Stadion, zbudowany na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Obok znajduje się wyborne pole golfowe w Green Point Park

Wyspa Robben – dawne więzienie, gdzie więziono m.in . Nelsona Mandelę– ciekawa opcja na kilkugodzinną wycieczkę

Waterfront – obszar nabrzeża i portu, nowoczesna zabudowa, centra handlowe, restauracje

Oceanarium – gdzie naprawdę z bliska 🙂 można zobaczyć przedstawicieli morskiej fauny- Cape Town Township – czyli dzielnice biedy na przedmieściach Kapsztadu. Można próbować samemu lub wybrać zorganizowaną wycieczkę aby zobaczyć jak żyją Ci, którzy mieli mniej szczęścia kiedy się rodzili

plaża Muizenberg – to miejsce za miastem gdzie przyjeżdżają surferzy. Miejsce znane z charakterystycznych, kolorowych domków, gdzie przebierają się fani ujarzmiania fal.

Chapman’s Peak Drive – spektakularna droga wzdłuż spadającymi pionowo w dół klifami wokół Hout Bay. Po drodze są miejsca gdzie można się zatrzymać i podziwiać niesamowitą scenerię

Groot Constantia – najstarsza winnica i winiarnia pod Cape Town

Boulders – miejsce gdzie możemy podglądać pingwiny. Małe ale urocze!

Przylądek Dobrej Nadziei – słynny skrawek lądu, z którym portugalscy odkrywcy znaleźli drogę na wschód. Można tam spotkać strusie, wieloryby (także martwe) i setki turystów wysypujących się z autokarów i aut. W tym względzie dzikość i spokój Przylądka Igielnego bardzo przemawia na jego korzyść. Warto wybrać się na pobliską latarnię morską, skąd jest ładny widok – dziecko i wózek trzeba wciągać na własnych plecach ale warto 🙂

RPA - Kapsztad - góra stołowa

Podsumowanie

To co napisaliśmy o zaledwie dwóch prowincjach bliskich Cape Town, to jedynie namiastka tego co można tam robić i zwiedzać . A co dopiero ukrywa się w miejscach mniej oczywistych, które są dobrze opisane i rekomendowane choćby w przewodniku Lonely Planet, z którego korzystaliśmy. Na szczęście pojawia się coraz więcej relacji z podróży do RPA, w których opisujecie swoje wyprawy. Dawajcie nam znać, jeśli znaleźliście miejsca godne polecenia. My tam kiedyś na pewno wrócimy!

Zobacz także nasze pozostałe wpisy o RPA:

1. Praktyczne porady przed wyjazdem: tutaj

2. Nasze subiektywne spojrzenie na ten kraj: tutaj

3.  13 rzeczy, które zaskoczyły nas w RPA: tutaj

4. Co warto zobaczyć podróżując z Johannesburga: tutaj

You Might Also Like